RSS Feed

Wstęp do najnowszego Rocznika Ziemi Sarnackiej

9 maja 2024 by admin

Rocznik Ziemi Sarnackiej T. 7/2024 jest aktualnie w druku, a my prezentujemy Państwu jego fragment – wstęp, który pozwoli Wam poznać zawartość tegorocznego numeru.

Drodzy Czytelnicy, przed Państwem kolejny – już siódmy numer naszego Rocznika. Przedstawia on dwadzieścia premierowych artykułów ukazujących wieloaspektowe spojrzenie na nasze najbliższe okolice. Równie różnorodna jest formuła, jaką przyjęliśmy, podejmując rok temu kroki w kierunku zwiększenia poziomu naukowego periodyku. W efekcie zawartość rocznika została podzielona na dwie części. W pierwszej części mamy dziesięć opracowań obudowanych aparatem naukowym i poddanych procesowi recenzowania. W drugiej części także dziesięć artykułów: siedem premierowych materiałów o charakterze wspomnieniowym i trzy stałe rubryki.

Pierwszym opracowaniem bieżącego Rocznika jest artykuł M. Konopskiego, w którym autor pokazuje nam, jak skomplikowane i różnorodne jest poczucie przynależności regionalnej, występujące na naszym pogranicznym skrawku Podlasia i co na to wpłynęło.

W następnym artykule prof. Z. Gałecki z detektywistyczną skrupulatnością, wychodząc od nazwy lokalnej Toroszyn, snuje dociekania odnośnie średniowiecznych początków osadnictwa w okolicach Sarnak.

R. Zubkowicz natomiast przedstawia nam smutną dziewiętnastowieczną rzeczywistość, kiedy to miejscowa ludność kierowana była na zsyłki nie przez władze zaborcze, ale przez dzierżawców lokalnych majątków.

Zesłanym na Syberię był natomiast bohater kolejnego tekstu, w którym T. Dobrowolski opisuje losy Adama Szymańskiego – pozytywistycznego pisarza, badacza ludu Jakutów, którego twórczość tłumaczona była na kilkanaście języków, lecz dziś została zapomniana.

Artykuł W. Bobryka przedstawia nam preferencje wyborcze mieszkańców naszych miejscowości ponad sto lat temu, w pierwszych dniach odzyskanej niepodległości.

Prof. Jan Tokarski – bohater następnego opracowania, to człowiek niezwykły, zapisał się w dziejach naszej gminy przedwojennymi badaniami nad gwarą językową Serpelic – barwnym językiem, który dziś został tylko w nazwach miejscowości, wspomnieniach najstarszych mieszkańców i nielicznych reliktach językowych,o czym pisze D. Rembiszewska.

Dwa kolejne opracowania związane są z wydarzeniami sprzed osiemdziesięciu laty i przechwyceniem niemieckiej rakietowej broni V-2. W pierwszym z nich R. Dmowski opisuje bogate losy Mariana Kordzika – lekarza, który wykorzystując swoje uprawnienia zbierał informacje dotyczące niemieckich prób rakietowych na naszym terenie. W drugim natomiast A. Olejko przedstawia dalsze losy przechwyconego pod Sarnakami niewybuchu rakiety V-2, której najważniejsze elementy i wstępne opracowania naukowe zostały wysłane do Wielkiej Brytanii w ramach operacji Most III. Swoistym epilogiem tychże opracowań jest materiał przygotowany przez S. Kordaczuka – dyrektora Muzeum Regionalnego w Siedlcach, który przedstawił sporą ilość fotografii, dzięki którym możemy wizualnie poznać najważniejsze osoby i miejsca powiązane z bronią V-2.

Wielką legendą powojennych Sarnak – nietuzinkową postacią, która oprócz ofiarnej służby bliźnim była źródłem niezliczonych anegdot, był dr Stanisław Podwójcic, który niemalże czterdzieści lat spędził na medycznej prowincjonalnej placówce, o czym pisze A. Wasilewska.

Natomiast W. Dudziuk przedstawia nam migawkę z dzisiejszych Sarnak, opisując historię i teraźniejszość chluby miejscowej parafii – czyli największych w diecezji drohiczyńskiej 50-głosowych organów.

W kolejnej części, oprócz wymienionego już materiału S. Kordaczuka, mamy zebranych sześć artykułów wspomnieniowych opisujących tak przeżycia własne, jak i lokalne postaci.

Wspomnienia rozpoczyna dr M. Urynowicz,który prezentuje nam kolejne fragmenty Księgi pamięci Sarnak – wydanego po hebrajsku i w języku jidysz zbioru powojennych wspomnień żydowskich mieszkańców Sarnak. W aktualnym numerze znajdziemy wspomnienia Pesacha Perlmana, Ester Grunowicz i Sary Ruwel.

Ze wspomnieniami koresponduje kolejny artykuł, w którym Andrea Szapiro-Karszenbaum, potomkini sarnackich Żydów mieszkająca dziś w Argentynie pokazuje, w jaki sposób Żydzi, którzy wyjechali z Sarnak do Argentyny jeszcze w latach międzywojennych, stawiali pierwsze kroki na emigracji, jak się organizowali, jak pomagali krewnym i znajomym w trakcie późniejszej wojennej gehenny oraz jak umożliwiali pozostałym rozpoczęcie nowego życia w odległej, zamorskiej, nowej ojczyźnie.

Dwa kolejne materiały poświęcone są postaciom pedagogów. A. Wasilewska przybliża postać wieloletniej nauczycielki sarnackiej szkoły Petroneli Grabczyk, natomiast W. Żmudziński opowiada o swym dziadku Janie Żmudzińskim, który w latach trzydziestych i czterdziestych nauczał w szkole w Bindudze.

G. Daniluk w swoim artykule przedstawia nam okruchy swego dzieciństwa, czyli jak wyglądały Mierzwice w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku. Ten sam czas, lecz inną miejscowość – Hołowczyce możemy poznać natomiast dzięki wspomnieniom Z. Grunt.

Uroki wczorajszych i dzisiejszych Mierzwic i okolic ukazuje w swej poezji A. Daniluk, jedna z bohaterek stałej rubryki przedstawiającej lokalnych artystów, piękno nadbużańskich okolic znajdziemy również w pracach artystycznych drugiej z opisanych artystek, Anny Jurzyk.

Natomiast współczesną codzienność naszych jeszcze rolniczych okolic, w aspekcie finansowym, przybliżają nam Trzy łyki statystyki.

Całość zamyka kronikarskie podsumowanie najważniejszych wydarzeń 2023 roku.

Życzymy przyjemnej lektury:

Redakcja


Brak komentarzy

No comments yet.

Sorry, the comment form is closed at this time.